Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:35, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A i jeszczen nie napisałam dlaczego....Więc dlatego że to badziew czy trzeba to wyjasniać, totalna wiocha, bezguście i wogóle LOL
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:27, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mandaryna. Na jej miejscu juz dawno bym samobojstwo popełniła.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 2:09, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
nienawidzę wręcz kombi. jeszcze przypomniało mi się jak kiedyś wracając z rockowiska, łapałam stopa z koleżanką i pan Skawiński do nas pomachał
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niby Mama
Gość
|
Wysłany: Nie 2:15, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W gruncie rzeczy Skawiński to niezły gitarzysta, śpiewa też poprawnie. Jak jeszcze sięgnąć do czasów O.N.A. to odwalał kawał niezłej roboty.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 2:22, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ale kombi to jak dla mnie porażka, nie patrząc na Skawińskiego
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 2:22, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że oczka Ci nie puścił. xP
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:42, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
wtedy by znaczało prawdopodobie że wziął Cie za chlopca ;]
dla kombi to.. odgrzewanie niedobrego kotleta.. wolałem o.n.a... zdecydowanie.. zwłaszcza te ostatnie płyty..
chociaz fajna była historia o tym jak Skawinski zadzwonil do KoRn (menażera czy kogos tam XD) z mową:
"dzieńdobry. jestem, gitarzystą znanego polskiego zespołu. załatwiliśmy sobie taki sprzęt jak wasz ale nie mozemy uzyskać takiego brzmienia. moze nam pomozecie?"
odpowiedź wydaje sie oczywista ;]
"fuck off"
cóz..szczytem ZŁA w muzyce jest teraz aRvil czy jak jej tam ;] hehehe.. różowe pasemka i miniówa XD
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niby Mama
Gość
|
Wysłany: Nie 12:44, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czy tak skończy każda pop-phunkówa, która mówi że chłopacy nie są do niczego potrzebni, lecz przejdzie okres dojrzewania bez cnoty? Kiedy się było jeszcze dzieciakiem ona trafiała do innych dzieciaków ale teraz takich jest za dużo...a ona idzie w stronę BritneyXD Sumując te wszystkie artykuły o niej "ARvil bez ubrań" "ARvil ma nowego faceta" "ARvil ma nowy kolczyk" widać że mała dziewczyna nie poradziła sobie z wizerunkiem "młodej phunkówy która ma wszystko gdzieś".
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:19, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
każdy muzyk, pod wpływem tego całego zamieszania wokół siebie zmienia się po pewnym czasie. a to że podpisała kiedyś jakiś tam kontrakt zmusza ją do porządkowania się woli menadżera i tak naprawdę gówno może powiedzieć.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:44, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jezeli ja miałabym podpisać kontrakt tylko dlatego zeby stać sie sławna i zeby wszyscy mnie rozpoznawali, i nagrywac taka muzyke jaka bedzie pasowała im a nie mnie, to dziekuje bardzo, bo jaki to ma sens?
Nie chciałabym udawać kogos kim nie jestem. Bo to na dłuższa metę jest niewykonalne.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 14:50, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sens cholernie prosty... sława i mamona
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:16, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hmm... no jezeli ktos chce byc tylko sławny, to oczywiscie. Ale ja z ta swiadomościa ze udaje kogos kim nie jestem, czułabym sie zle.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:18, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
cóż.. kasa zmienia ludzi.. niewiele osób źle by się czuło zmieniając w kogoś innego za 5 mln dolców ;]
nawet ci najtwardsi by mogli wymięknąc..
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aliellya
Perwersyjna Księżniczka
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 17:27, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sława niszczy artystów. To prawda stara jak świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:16, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
'wszyscy artyści to prostytutki'
ich broszka, czy chcą się sprzedać, czy zostać sobą do końca i zejść ze sceny z godnością
w końcu żyjemy w świecie, gdzie często i gęsto, życie jest warte jednego papierosa.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|