Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nathie.
Pani admin.
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dom.
|
Wysłany: Śro 15:52, 28 Lut 2007 Temat postu: Eutanazja |
|
|
Postanowiłam założyć takie właśnie temat.
Ostatnio dużo się o tym w mediach mówi z tego co zauważyłam.
Pytania dotyczace tamatu:
Jesteście za czy przeciwko euatanazji?
Dlaczego.
No więc ja jako założycielka tego tematu wypowiem się jako pierwsza.
No to tak. Jestem za, ale tylko w przypadkach, kiedy już ten chory nie ma rodziny i nie ma innej opieki. W pewnym sensie to samobójstwo, ale skoro lepiej byłoby się nie męczyć życiem tylko umrzeć, to czemu akurat nie można? W innych przypadkach powiem tak - nie jestem "za".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:57, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem za... jeżeli człowiek chce własnej śmierci, to proszę, wolna wola. Dla mnie to jest O.K. do momentu, w którym lekarz zostaje oskarżony o zabójstwo(co za idiotyzm).
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nathie.
Pani admin.
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dom.
|
Wysłany: Śro 16:58, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Jeśli ktoś chce umrzeć (z wyżej wymienionych powodów), a sam tego zrobić nie może i lekarz mu w tym pomorze, to dlaczego on jest winny śmierci pacjenta? Powinni zmienić prawo pod tym wzgledem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:02, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pozostaje jeszcze etyka zawodowa. Lekarz ma "przede wszystkim nie szkodzić", gdy uśmierca pacjenta, to łamię przysięgę Hipokratesa.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:16, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A jeśli ktoś niespodziewanie ulega wypadkowi na ulicy, na przykład idąc chodnikiem zostaje potrącony przez tira, i staje się roślinką? Skąd ma wiedzieć taka załóżmy piętnastoletnia osoba, że budząc się rano budzi się po raz ostatni i nie powiadomi rodziny o zgodzie na eutanazję? Ja w tym przypadku jestem za; w końcu co to za życie pustego ciała...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 17:23, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wolno uśmiercić kogokolwiek bez jego wyraźnego sygnału. Jeżeli jakaś osoba jest w śpiączce, to nie można jej po prostu zabić, mówiąc, że to jest dla niej najlepsze. Ciągle może myśleć i mieć wolę przeżycia.
Cytat: | w końcu co to za życie pustego ciała... |
Nie żadnego "pustego ciała", tylko nadal człowieka.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 18:33, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja zgadzam sie z Beravitre. Nie chciałabym zyc jak roslina.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:09, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja jestem przeciw eutanazji, ale tylko w moim wypadku. W końcu życie człowieka jest naprawdę ważne. Gdybym ja miała ciężką sytucję walczyłabym do końca, Nawet gdybym musiala cierpiec(a chce umrzec bez bolu- najllepiej ze starosci) wolalabym przezyc to wszystko.
Jesli ktos chce eutanazji prosze bardzo, kazdy ma prawo do swojego zdania, swojej smierci...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niby Mama
Gość
|
Wysłany: Śro 19:54, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
(Trzeba zacząć moją wypowiedz od tego że) Dla mnie życie będąc nieświadomie podłączonym do rur i pomp, których nie można zobaczyć ani nawet usłyszeć to nie życie. Przedłużanie życia w ten sposób jest nienaturalne, to tak jakby trzymać duszę na metalowym łańcuchu, jakby trzymać przeznaczenie na cienkim sznurku. Oczywiście nie twierdze że nie można ratować życia w ten sposób ale też nie twierdze że zawsze jest to konieczne. Ktoś kto ma spalony mózg lub już nigdy się nie wybudzi ze śpiączki nie powinien się męczyć bez sensu na świecie. Nie można też tracić nadziei na wyleczenie. Często jest tak że ludzie poddają się eutanazji bo boją się cierpienia z powodu dalszego etapu choroby. NIE MOŻNA TAK!(pewno zmieniłbym zdanie jakbym sam był w takiej sytuacji;/) Trzeba trwać i pokazać śmierci że za wcześnie ostrzy kose. Choć jest to wielkie wyzwanie dla samego siebie i ciężar dla rodziny to jednak taki jest sens resztki życia. Hm... A co jeśli ktoś zmieni zdanie kiedy będzie się dusił bo respirator został wyłączony na jego żądanie? Przecież nie będzie miał tchu żeby zaprotestować.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
judith
Potomek Frankensteina
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sin city
|
Wysłany: Śro 20:00, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio było głośno o tym mężczyźnie, który kilkanaście lat temu miał wypadek i od tamtej pory leży sparaliżowany, może jedynie mówić. Ma 30-kilka lat. Już wiele razy próbował uzyskać zgodę na eutanazję- bezskutecznie. I to jest ta wolna wola tak? Jestem za, jak najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:10, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
skoro Bóg ludzi wierzących dał wszystkim wolną wolę to dlaczego nie można decydować o swojej śmierci?bo pójdziemy do piekła?(tu przepraszam jeśli obraziłam czyjeś uczucia religijne..)skoro w pełni sprawny człowiek może popełnić samobójstwo to dlatego taki chory właśnie ma się męczyć walcząc każdego dnia o jutro?jeśli sama bym zapadła w taką śpiączkę,że prawdopodobieństwo tego iż się obudzę jest minimalne to wolałabym,żeby mnie zabili(oczywiście jeśli może narządy się do czegoś przydadzą to niech je biorą-może akurat tym uratuje czyjeś życie).wielu jest ludzi którzy mają zdrowe narządy i są właśnie w takiej śpiączce,a innym do życia brakuje nerki czy wątroby.wiem,że tu już wychodzę poza temat,ale tak jakoś wyszło.
tak,jestem w 100% za eutanazją
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niby Mama
Gość
|
Wysłany: Śro 22:05, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ każdy może robić co chce! Tylko rodzina i przyjaciele są na tyle wrednymi chamami żeby zabraniać nam się zabićXD Bóg przecież nie zejdzie z nieba i nie przetnie sznura. Bóg dał ludziom wolną wolę w życiu, do którego on sam rzadko ingeruje. Kościół potępia samobójstwo i takie tam żeby naznaczyć granicę moralności. A czemu? Bo sami ich o to pytamy. Gdyby to było takie proste że "teraz się zabiję a za godzinę będę w raju" to połowa uczniów podstawówki zabiłaby się na pierwszej przerwie w szkole.
Nie wychodzisz poza temat, trzymanie warzyw przy życiu kiedy potrzeba organów to imo marnotractwo.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:08, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżeli ludziom potrzeba organów, to niech zaczną hodować genetycznie modyfikowane świnie(zupełnie jak w GITS) , zamiast żerować na nieszczęściu innych. Dla mnie coś takiego jest porównywalne z kanibalizmem. Zresztą możliwe jest, że przy obecnym rozwoju medycyny szybko znajdzie się sposób na przywrócenie ludzi w śpiączce, sparaliżowanych, z porażeniem mózgowym do normalnego życia. >.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
judith
Potomek Frankensteina
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sin city
|
Wysłany: Śro 23:36, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tias napisał: | Dla mnie coś takiego jest porównywalne z kanibalizmem |
ciekawe czy mówiłbyś tak mając jedną z setek chorób, które bez przeszczepu szybko by Cię wykończyły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 23:41, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak: "Jestem kanibalem... zabieram część osobnika swojego gatunku, aby przeżyć." Nie ma co gdybać. Człowiek w obliczu śmierci jest w stanie zabić tysiące ludzi, żeby tylko przeżyć.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|