Anime

Gość

No to juz czytam co jak, gdzie... i w najblizszym czasie zapoznam sie z tymi anime Smile

A inni(oprócz mnie, Ciebie i mamy<na tym forum>) może też mogliby się "wciągnąć"(wiem, ze anime nie jest dla wszystkich, może sie tez nie podobac), no ale chcialabym pozarazac troche moja pasja ;p

Gość

Wydaje mi się, że wśród tych setek(o ile nie tysięcy anime), znajdzie się jakiś tytuł, który zadowoli nawet najwybredniejszego widza. Pozostaje tylko nastawienie. Jeżeli ktoś myśli "jestem za stary na te głupoty","kumple by mnie wyśmiali, że oglądam takie rzeczy", to żadne anime mu się nie spodoba. Mi osobiście nie przeszkadza to, co myślą o mnie inni ludzie. Mogą uważać mnie za osobę mało poważną, trudno. Ja i tak nie przestane lubić anime, bo w japońskiej animacji jest coś co mnie urzeka, co nie pozwala jej nie lubić. ^_^

Gość

Ostatnio zacząłem oglądać Card Captor Sakura. Jest to jedna z produkcji Clamp'a. Widział ktoś z was? Moim zdaniem anime bardzo fajne. Wink

Gość

Hm- Gimli myśli...

Nie, chyba nie widziałam. Chociaż, chyba jeden odcinek, ale jakoś tak nie miałam czasu, ani ochoty na oglądanie tego, chyba chcialam zostawic to sobie na pozniej...
W każdym bądź razie... Kiedyś na pewno obejrze.

Ja za to ostatnio wzięłam się za Love Hina, bo niestety nie oglądałam wszystkich odcinków(trzeba to nadrobić), a ze akurat mam nie za dobry humor, myślę, ze to anime(ze znanych i sprawdzonych) będzie w sam raz Smile

Gość

http://www.youtube.com/watch?v=F6EfKQvscrE&mode=related&search=

Przypadkowo natknąłem się na to anime(nigdy wcześniej o nim nie słyszałem xP). Ma taki "słodki" klimacik przypominający Elfen Lied. Nazywa się "Higurashi no Naku Koro ni". Wink

Gość

fajne !! Nie obejrzałam do konca bo mi sie net wiesza. Ale fajne rysunki Very Happy

Chyba powrócę do moich szkiców Very Happy

Gość

Świetny jest początek piątego epizodu. Dziewczę rozwala sobie głowę nożem. :3

Gość

zaraz po tym wyłączyłam XD ale w sumie to nie rozumiem czemu ona to zrobiła.

Gość

to psychodela po prostu

Gość

Kreska mogła by być troszkę ładniejsza, ale ogólnie rzecz biorąc jest ok. Fajny klimacik od samego początku, fajne postacie. Ciekawe co będzie dalej...

Gość

Background jest naprawdę fajny, ale nie leży mi design postaci. Przypomina mi "chibi" anime... albo szmirowate lolicony. No ale ja zawsze się czepiam. XD

-edit-
Uwaga spoiler(mały bo mały, ale zawsze)

Wreszcie obejrzałem kilka odcinków tego anime(wczoraj widziałem tylko pierwszy) i muszę stwierdzić, że jest niezłe. Tak jak mi się wydawało, anime to jest "psychodelą". Opowiadana historia jest na razie w miarę prosta, ale podana w ciekawy sposób(przypomina nieco ten film z Johnym Depp'em "Ukryte Okno"). Ten specyficzny klimacik wywołuje fakt, że nie jesteśmy do końca pewni tego, czy główny bohater rzeczywiście jest w jakimś niebezpieczeństwie, czy może po prostu ma paranoiczne omamy. Do tego dochodzi jeszcze wywoływane rozdwojoną jaźnią bohaterek(dziewczyny mają normalną wersję osobowości i jakąś, taką demoniczną. To jest kolejny smaczek serii, ponieważ nie wiemy, czy zdają sobie one sprawę z obecności swojego alter-ego) wrażenie, że za chwile przyczynią się one do śmierci głównego bohatera. Lub odwrotnie, że główny bohater w histerii zabije swoje koleżanki. Ach niesamowita sprawa. Myślę, że ta fabułę można byłoby, wykorzystać w jakimś filmie. IMO był by straszniejszy/lepszy od "The Ring".

Gość · Wysłany: Śro 7:28, 21 Mar 2007 Temat postu:

Nie ogladam jzu za bardzo anime, ale mam swoje najukochansze...

1. Nansou Satomi Hakkenden
2. Vampire Hunter D (stara wersja z lat 70 i tak nowa tez)
3. Bastard!
4. Berserk
5. Rurouni Kenshin
6. Trigun

Dlaczego malo kto oglada takie klasyki? ._. w sumie ja nie ogladam nowosci, ale to dlatego, ze mnie po prostu nie ruszaja XD a jak mnie juz cos ruszy.. to nie mam jak tego obejrzec. Odcinki zazwyczaj widze urywkowo jak jestem u siostry, ale nawet jak juz do n iej ide, to wole obejrzec jakis film XD
Z teg co wiem to jeszcze PetShop of Horrors jest swietne, manga wygladaja fajnie, a samo anime widzialam urywkami, ale znam tresc i brzmi naprawde super.

Gość · Wysłany: Śro 11:45, 21 Mar 2007 Temat postu:

Hmm miałem kiedyś ochotę obejrzeć Triguna, ale ma trochę dużo odcinków. Co do klasyków... hmm widziałem "Daimosa", "Załogę G"(tak! tak! oglądałem!) no i jeszcze na przykład Saint Seiya. Chociaż muszę przyznać, że właściwie to nie przepadam za klasykami(między innymi ze względu na oprawę xP), a gatunki anime w MOICH klimatach zostały stworzone dopiero niedawno... właściwie to nawet nie gatunki. Weźmy taką Wirtualną Lain, Texhnolyze, czy już dające się sklasyfikować Trinity Blood, czy Last Exile. Wink

Gość · Wysłany: Śro 23:46, 21 Mar 2007 Temat postu:

TRIGUN za DUZO odcinkow? Ma 25 odcinkow czy cos kolo tego, to NIC w porownaniu z restza anime ktore maja teraz ok 50 i powyzej.
Ja wlasnie wole starsza oprawe rysunkow, bo nie byly jeszcze takie plastikowe i cukierkowe =_= trudno mi teraz znalezc cos, gdzie zniose takie plastikowe odblaski, ale licze sie dla mnie tez sama kreska.
Za duzo anime teraz wyglada tak samo. Ogladajac klasyki mozesz popatrzec na historie stylu XD ale w sumie ja teraz anime nie ogladam XD

CLAPM... przestal mnie ruzac XD obejrzalo sie kiedys RGVeda, X'a, Tokyo Babylon, ale pozniej mi przeszlo.. Byl urywkami Chobits i - chociaz cosplayowalam Chii- nie rusyzlo mnie zbytnio XD Ma pare dobrych produkcji, ale robi stanowczo za duzo aniem o slodkich nastolatkach al'a Sailor Moon. Powazniejsze animce sa fajne, ale nie kreci mnie juz sam styl rysowania XD

Gość · Wysłany: Czw 0:06, 22 Mar 2007 Temat postu:

Większość anime szczerze mówiąc jest taka sama. I nie mówię tu tylko o kresce, ale także o fabule, schematach bohaterów i całym świecie przedstawionym. Do tego istnieje tzw. fanserwis, ta anomalia występuje niemal w każdym anime. xD Akcje w stylu: "dziewcze-furiatka wychodzi naga z pod prysznica i 'niechcący' wpada na swojego współlokatora z przypadku" są już czymś na pograniczu żałosnego toposu. Muszę przyznać, że sam często oglądam takie durne animki, ale to czysto dla zabicia czasu. W każdym razie wyrobiłem sobie pewnego rodzaju smak w tej dziedzinie. Są takie anime, które uwielbiam, takie, o których prędko zapomnę, ale istnieją też takie, których nie cierpię i najmilej nie przyznałbym się do tego, że kiedykolwiek je oglądałem. Wink

Btw. Widać z Trigunem, to musiało mi się coś pomieszać. Muszę sobie przypomnieć powód, dla którego go nie oglądałem... hmm co to mogło być? Argh za dużo tego! Nie pamiętam! xD